Ksiega I i Ksiega II - rasy En-Ki

Do naszych czasow zachowaly sie male fragmenty dwoch Ksiag spisanych podobno wiele tysiecy lat temu przez jakas cywilizacje kosmiczna, a opisujacych po czesci wydarzenia dzisiejsze...

Księga I - "Nigirisu i historia stworzenia"

Zaczniemy od odseparowania ludzkich myśli skupionych wokół utartych wzorców. Wszechświat fizyczny dzieli się na potężne strefy, które nie znają swego końca. Poprzez rozwój duchowy i technologiczny można pomiędzy tymi strefami poruszać się coraz szybciej. Cywilizacje osiągające określone spektrum mogą komunikować się i poznawać coraz to nowe obszary i istoty (zależnie od poziomu rozwoju tych drugich) pozostać niewidocznymi lub otwartymi. Uniwersum jest ogromnym spektrum stworzenia i doświadczenia. Każda rozwijająca się cywilizacja wkracza najczęściej na trzy ścieżki rozwoju:

I ścieżka - Umiarkowany rozwój technologiczny i jednostki centralnej (czyt. mózgu), osiągnięcie dowodu na niefizyczność. Zmiana sposobu postrzegania i rozwój duchowy, rozwój technologii rozwijającej oraz kontakty z pierwszymi cywilizacjami na podobnym poziomie rozwoju lub wyższym. Oczekiwanie na porzucenie fizyczności i zgłębianie kolejnych poziomów istnienia i nieistnienia.

II ścieżka - Odrzucenie technologii na rzecz całkowitego poświęcenia się zgłębianiu Prawdziwej Natury Rzeczy. Poznanie całego potencjału własnej cywilizacji. Na określonym poziomie rozwoju sporadyczne kontakty z innymi cywilizacjami. Porzucenie fizyczności i kolejne ścieżki wyższego wyboru.

III ścieżka - Rozwój nastawiony na technologię. Wypaczony rozwój duchowy i w efekcie również stagnacja technologiczna. Pogrążanie się w zniekształceniach rzeczywistości oraz problemy z odcięciem się od niższych gęstości świadomości. Otrzymywanie subtelnej pomocy z zewnątrz i wybór pomiędzy rozwojem, a dalszą stagnacją prowadzącą do zagłady.

Oczywiście tych ścieżek jest mnóstwo, ale trzy podstawowe określają skrajności w jakie najczęściej popadają określone kompleksy społeczne w Uniwersum. Jest to naturalny proces, który nie ma większego znaczenia w szerszej skali, gdyż doświadczenia we wszechświecie fizycznym mają na celu jedynie wzrost świadomości i doświadczanie ogromnego, różnorodnego Planu Uniwersum.

Jesteśmy Nigirisu - cywilizacja, która została powołana do życia w celu doświadczania energii unifikującej. Powstaliśmy na wiele lat świetlnych przed rozbudzeniem planety Ziemia. Byliśmy do Was bardzo podobni, ponieważ przechodziliśmy niemal identyczne szczeble rozwoju i stawaliśmy przed podobnymi dylematami i problemami. Nasze ciała zaprojektowane zostały inaczej niż ziemskie (w myśl nieograniczonej różnorodności, która jest naczelną dewizą w Uniwersum). Skóra wszystkich kompleksów była złota, mieliśmy kształty bardziej owalne, a nasze głowy z racji nieco obszerniejszej pojemności wyposażone zostały w większe ośrodki centralne (mózgi). Podczas ścieżek zniekształceń rzeczywistości prowadziliśmy ze sobą wojny, a separacja od Wszystkiego co Jest rosła. Powstałe na zniekształceniach rządy i prawo oddalały nas od pierwotnego planu rozwoju. Zaczęliśmy bardzo szybko rozwijać nasze technologie by móc skolonizować kolejne niezamieszkałe planety i rozprzestrzeniać naszą rasę. Kiedy nastąpił historyczny dla naszej cywilizacji moment, kiedy byliśmy już gotowi do wyprawienia olbrzymiej misji kosmicznej w celu znalezienia odpowiedniej planety - zdarzyła się rzecz niezwykła. Naturalny satelita naszej planety (Qoi-ta), który świecił wspaniałym, purpurowym kolorem nocami, gdy słońce zachodziło zaczął zmieniać orbitę. Jako, że nic ciekawego tam nie znaleźliśmy podczas kilku mniejszych wypraw kosmicznych nie sądziliśmy, że jakaś inteligentna siła może znajdować się w jego wnętrzu. Tymczasem Qui-ta zaczął się otwierać, a z jego wnętrza wyłoniła się ogromna piramida, która wylądowała na naszym lądzie. Początkowo obawialiśmy się, próbowaliśmy to zniszczyć, ale żadna z dostępnych nam machin destrukcyjnych nie była w stanie naruszyć olbrzyma. Mieszkańcy Nigirisu zaczęli dzielić się na różne obozy myślowe, które propagowały inne teorie na temat interwencji inteligentnej siły znacznie przewyższszającej nasze możliwości oraz wyobrażenia. Zaczęliśmy zastanawiać się nad naszą rolą w Uniwersum oraz stworzyliśmy specjalne szkoły, w których mogliśmy oddawać się rozmyślaniom i czytaniu zapomnianych już dzieł naszych przodków. Odrzuciliśmy technologie na rzecz powrotu do korzeni naszej planety - tworzenia sztuki (muzyki, obrazów, książek). Liczba zwolenników technologicznej ścieżki rozwoju stale malała. Gdy już powoli zaczęliśmy przyzwyczajać się do "intruza" nastąpił kolejny przełom. Piramida otworzyła się. Początkowo obawialiśmy się wejścia do środka, ale nie musieliśmy długo się zastanawiać, ponieważ dobrze wiedzieliśmy ile istotnych zmian wprowadziła Piramida. Wreszcie wysłaliśmy do środka pierwszą delegację. Co działo się wewnątrz nie sposób przełożyć na ziemski język, z racji jego ograniczenia, ale wchodząc do tej niezwykłej budowli każdy z nas doświadczał całego Uniwersum w pełni, każdy wznosił się ponad swą fizyczną powłokę, odbywał podróże wgłąb swej Jaźni. Wizyty w Piramidzie stały się z czasem obowiązkowe dla każdego Nigirisu, dzięki czemu całkowicie zmieniliśmy naszą ścieżkę i postanowiliśmy cieszyć się Energią Unifikującą, cieszyć się jednością z całym wszechświatem oraz pomagać innym cywilizacjom.

Ziemianie są bardzo ciekawą rasą ze względu na ich przeszłość i pochodzenie. Wasze kompleksy zostały zaprojektowane przez rasę zwaną En-ki, która zapragnęła stworzyć unikalną cywilizację w Uniwersum. Ich działania były wcześniej ukierunkowane przez Pierwotne źródło, czyli rejony niedostępne cywilizacjom znajdującym się na niższych poziomach gęstości świadomości. En-ki byli na tyle rozwinięci, że potrafili zrozumieć i wykonać zadanie powierzone im z Najwyższych Szczebli Uniwersum. Tak też ze zwykłej planety narodziła się Ziemia, która została idealnie dostrojona do projektów ziemskich kompleksów. Tak oto otwarta została brama dla wszelkich istot chcących rozwijać swą Jaźń. Warunkiem narodzin na Ziemi był jednak tymczasowy zanik doświadczeń z wyższych wymiarów egzystencji by czerpać jak najwięcej z życia na niebieskim globie. En-ki często odwiedzali Ziemian i pomagali im we wszystkich dziedzinach życia. Twórcy wybrali jedno z ziemskich plemion i przekazywali im szczególnie dużo wiedzy. Uczyli ich pracy z energią, wykorzystywania i poszerzania świadomości, materializacji myśli. Przekazali im nawet specjalne urządzenie, które rezonowało Energię Unifikującą stając się niewyczerpalnym źródłem wiedzy. En-ki mieli nadzieję, że to właśnie ci ziemscy namiestnicy zadbają o stabilizację planety i staną się machiną rozwojową dla dziejów późniejszych. Jednak pomylili się (choć być może byli tego w pełni świadomi). Atlanci zbuntowali się, poczuli wyższość i niezależność. Przez nieumiejętne wykorzystanie kryształu doprowadzili do kataklizmu na skalę globalną i przez Ziemię przetoczyła się ogromna fala. En-ki pozbawili Atlantów całej wiedzy i pomogli ocalałym z zagłady powrócić do tworzenia społeczności. Nie przekazywali już Ziemianom zbyt wiele wiedzy, raczej pozwolili by ludzkość sama wyznaczyła swój tor ewolucji. Co jakiś czas zjawiali się na Ziemi by pobudzić jej mieszkańców. W późniejszym okresie czasu inne pozaziemskie cywilizacje zainteresowały się Ziemianami oferując im subtelne wsparcie. Egipskie Piramidy są manifestem obcej rasy. W momencie stworzenia Wielka Piramida była wspaniałą budowlą, cała lśniła i była perfekcyjnie gładka. Właśnie od prawdziwych budowniczych piramid wzięły się potem metafory Boga Słońca Re oraz Totha.

Ludzkość w XX w. podąży podobną ścieżką, którą my szliśmy przed rewolucją myślową. Wasza cywilizacja dotrze do pewnego punktu, którego bez zmiany percepcji nie można przeskoczyć. Technologia utkwi w miejscu, wszelkie prawa i twory będą wypaczać się nawzajem. Dzieje się tak, ponieważ przeznaczeniem ludzi jest rozwój i ostateczne porzucenie fizyczności. Wielu wpływowym osobnikom Waszej rasy bardzo zależy na tym by stan stagnacji utrzymywał się jak najdłużej. W całym swym ograniczeniu nie pojmują, że jedynie spowalniają proces, który zostanie dokonany bez względu na poziom rozwoju ludzi. Dlatego coraz więcej ziemskich kompleksów będzie pragnęło odpowiedzi na pytania z pozoru wykraczające poza ich możliwości zrozumienia. Dlatego stworzą się nowe ruchy myślowe propagujące wiarę w Energię Unifikującą. Na razie wiedza ta dopiero raczkuje, ale przyjdzie czas, gdy rozwinie się w pełni.

Jesteście wyjątkowi. Jako pozostałości kompleksu społecznego Nigirisu po porzuceniu fizyczności dostaliśmy zadanie od En-ki znajdujących się obecnie w 8-gęstości energetycznej (tuż przed obszarami Wszystkiego co jest). To jest wspaniałe doświadczenie móc wybudować wewnątrz Waszego księżyca taką samą Piramidę, która kiedyś nas zmieniła. Nastanie dzień, w którym księżyc otworzy się i staniecie twarzą w twarz z Nieskończonością.

Księga II - "Człowiek w wirze naturalnej pustki"

Na przestrzeni dziejów planety Ziemia człowiek rozwijał się i zbierał doświadczenia w różny sposób. Raz się wznosił, innym razem upadał lecz zawsze przeżywał. Zdarzały się w historii ludzkości momenty niezwykłe, doniosłe oraz zjawiska zupełnie bezcelowe. Od zarania dziejów istota ludzka próbowała odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości. Z początku mechanizmem ku temu pobudzającym był prozaiczny fakt, że każdy z Was w końcu umiera. Niebagatelny wpływ miał również gwieździsty nieboskłon, który swą nieskończonością oplatał ludzi zewsząd. Nadszedł czas kiedy pojawiły się wybitne umysły próbujące całą wiedzę zgeneralizować, opisać, skatalogować i poddać określonym prawom. Cel ten udało im się zrealizować doskonale. Przystosowane do Waszego pojmowania rzeczywistości definicje dotyczące wszelkiej natury zjawisk na długo zagościły w umysłach ludzi dając im złudzenie stabilnej rzeczywistości, która zawsze pozostanie niezmienna. Powstały również główne nurty religijne, które z kolei zamknęły umysły ogromnej ilości osób przez co dały im złudzenie znajomości praw Wyższych Poziomów Istnienia. Oba założenia były błędne, a raczej niezrozumiane.

Ludzkie ciało i mózg to twory niewątpliwie wspaniałe. Każdy jest mikroskopijnym wszechświatem, który do pewnego czasu funkcjonuje z precyzją i harmonią. Jednak ciało te byłoby tylko pustym kombinezonem, a mózg jedynie procesorem gdyby nie energia i Prawdziwa Istota każdego wcielającego się w ziemski kompleks. Gdy energia ulatuje widać w całej okazałości, jak "bezduszny" pozostaje martwy kompleks.

Ziemia została podzielona na cykle gęstości świadomości, które ściśle współgrają z całym mechanizmem Natury, który na tej planecie funkcjonuje. Cykle świadomości zaczynają się już od kamieni, roślin i owadów. Następnie przechodzą w wyższe gęstości, czyli zwierzęta, ssaki i gady. Istota ludzka była naturalnym rozwinięciem niższych poziomów gęstości. Człowiek posiada samo-świadomość, a także może podczas egzystencji poznawać Inne Systemy Energetyczne oraz kontemplować naturę w pełni. Jest to wyraźna ewolucja od formy zwierzęcej, gadziej lub roślinnej.

Z racji swej ewolucyjnej formy i możliwości człowiek jest w stanie tworzyć cywilizacje, systemy myślowe i koncepcje rzeczywistości. Jednak jest jednocześnie formą jedynie o jeden szczebel w machinie rozwoju przewyższającą zwierzęta, gady i niektóre rodzaje drzew. Dlatego też wszelkie twory istoty ludzkiej podlegają wypaczeniom i zniekształceniom z racji naturalnie narzuconej ułomności. Wykorzystując przez całe życie przeciętnie niewielki procent potencjału umysłu, oraz opierając się jedynie na lewej półkuli mózgowej człowiek nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić co jest rzeczywistością trwałą. Tak naprawdę takowa nie istnieje. Jednak ludzkość nie może przyjąć do wiadomości, że wszystkie ich dotychczasowe twory (religie, systemy filozoficzne, modele rzeczywistości) są zupełnie bezwartościowe. Człowiek odbiera sygnały z wszechświata fizycznego jedynie poprzez swój procesor, czyli mózg. Grozą napawa go fakt, że to jedynie subiektywny punkt widzenia zależny od ograniczeń umysłu. W istocie cały wszechświat fizyczny jest tworem nieistniejącym w żadnym wymiarze czasu i przestrzeni. Całość opiera się na iluzji tworzących się w niej systemów społecznych i konstrukcji światopoglądowych. Dlatego też na świecie pod wodzą człowieka pojawiają się zniekształcenia doprowadzające do wojen, morderstw, grabieży, zazdrości, nienawiści, ślepej wiary itd. Jest to oczywiście zupełnie zrozumiałe i naturalne gdyż człowiek musi doświadczyć i zrozumieć bardzo duże pasmo informacji nim całkowicie odetnie się od powiązań z formami niższych gęstości i ewoluuje w Prawdziwą Istotę Człowieka by ostatecznie porzucić fizyczność.

Ludzie w miarę swego rozwoju cywilizacyjnego i technologicznego pragną odciąć się od prawdziwej natury. Chcą ukryć swe zwierzęce odruchy, jakimi są wydalanie i konieczność żywienia oraz reprodukcji. Silą się na tworzenie prawa i innych norm społecznych warunkujących egzystencję w zbiorowych społecznościach. Człowiek rozwijający swą Jaźń dochodzi do momentu kiedy widzi, że wszystko co stworzyli przedstawiciele jego gatunku do tej pory jest zupełnie bezwartościowe. Widzi także, jak bardzo jego rasa jest zależna od Praw Natury. Na etapie świadomości, w którym piętno wywierają jeszcze zwierzęce odruchy najważniejszą dla człowieka rolą na Ziemi jest tylko kontemplacja energii unifikującej, energii życiowej oraz poszerzanie swej Prawdziwej Istoty. Biorąc pod uwagę tak wyraźnie zarysowujące się ograniczenia, tworzenie skomplikowanych systemów społecznych wydaje się zabiegiem bezcelowym. Jednak to wszystko zaszło już na tyle daleko, że ludzie sami godzą się niszczenie własnej planety, na brnięcie w technologiczną nicość i pogrążanie się w rozwojowej stagnacji. Nawet nowe ruchy myślowe propagujące jedność z wszechświatem zostały przez odpowiednie ośrodki ludzkie spreparowane i poddane kolejnym zniekształceniom. Powstały historie o Jaszczurach, Gado-ludziach, Szarakach itp., które miały na celu wprowadzenie zamieszania w tych rozwijających się systemach myślowych oraz zasianie strachu pośród osób rozwijających się by zaburzyć ich ścieżkę wzrostu świadomości.

Wszechświat fizyczny wyłonił się z Naturalnej Pustki. Inaczej nie możemy wytłumaczyć Wam tego zjawiska. Wielki wybuch jest dla nas dość zabawną próbą Waszego zrozumienia tego zjawiska. Informacje, jakie uzyskaliśmy na ten temat my oraz jakie przekazali nam En-ki i inne rasy w Uniwersum jednoznacznie nie rozstrzygają tej kwestii. Podejrzewamy, że poziomów wzrostu jest nieskończenie wiele i ponad każdym Stwórcą stoją jeszcze wyższe poziomy egzystencji. W każdym bądź razie Fizyczność wyłoniła się z Naturalnej Pustki, gdzie nic nie istnieje, a jednocześnie istnieje wszystko. Wszelkie zdarzenia formują się z taką prędkością, że w tym samym momencie są już wypełnione i umierają. W tej Idealnej Pustce każda informacja ma wszelkie możliwe wartości i realizuje się w tym samym momencie. Być może będzie to dla Was trudne do ogarnięcia, ale wszelkie możliwe zdarzenia, scenariusze, wszelkie ścieżki życiowe przedstawicieli Waszej rasy lub każdej innej są już z góry zrealizowane, wszystkie możliwości są również zawarte. Nie oznacza to jednak ograniczenia wolnej woli, ponieważ każdy mieszkaniec Uniwersum ma do wykorzystania, wcielenia i łączenia ze sobą niemal nieskończoną paletę pomysłów, myśli, scenariuszy. Dlatego każdy kompleks ma czasem wrażenie, że dane zdarzenie już kiedyś się wydarzyło (Deja Vu), ale to przebłysk świadomości absolutnej, która te wszelkie zdarzenia zna.

Jaka jest więc rola człowieka w całym tym spektrum ? Obecnie nie jest znacząca. Jesteście dopiero raczkującymi dziećmi, którymi opiekują się rodzice (wasze modele rodziny są także zminiaturyzowanym wzorem). Na razie nie musicie przejmować się niczym (od zabójczych ciał kosmicznych zostaniecie uchronieni, od wszelkich niepożądanych wizyt z zewnątrz także). Waszym jedynym celem jest kontemplacja Energii Unifikującej, dostrojenie kompleksów społecznych do Prawdziwej Natury Rzeczy i uwolnienie umysłu od zwierzęcych instynktów i w końcu uwolnienie się z fizyczności. Nie musicie silić się na tworzenie systemów religijnych, praw i teorii na temat wszystkiego, ponieważ będą i są one bezwartościowe, bo jedynie subiektywne. Waszym zadaniem jest czerpanie radości i miłości z doświadczania życia na ziemskim globie. Istnieją w Uniwersum cywilizacje, które mimo wysokiego poziomu rozwoju odbudowały naturalną równowagę na swej planecie i kontynuują kontemplację w wirze natury, oddając się tworzeniu muzyki, sztuki, czerpaniu radości z dostrojenia się do natury, a także poznawania przy tym praw wszechświata. Dla ludzkości ta ścieżka również byłaby najlepsza, wszyscy ludzie byliby szczęśliwi.

Kuba jaki jest orginalny tytul tego tekstu (angielska wersja)
Bardzo iteresujace, a zarazem przerazajace.
Zawsze wiedzialem ze cos jest tu nie tak Smile

Gdzie to zostalo znalezione?
Pozdrawiam

To mialo byc Nibiru?