SACHARUNA CLINIC - NOWA LOKACJA I INFO

SACHARUNA CLINIC - NOWA LOKACJA I INFO

Z przyjemnoscia informujemy, ze projekt Kliniki Sacharuna ma nowa lokacje. Teraz bedziemy pracowac w niesamowitym osrodku, ktory polozony jest bardzo gleboko w dzungli. Jest to dzikie miejsce, do ktorego plynie sie Amazonka i mija po drodze lacze z najwieksza rzeka Ekwadoru - Rio Napo. Kazdy kto chce doswiadczyc prawdziwej natury, dzungli nie ma prawa byc zawiedziony po wizycie w Klinice Smile

Dodam tylko, ze kiedy rano budzisz sie i slyszysz koncert papug, malpek i innych stworzen - to nie poptrzeba juz nic wiecej Smile

Acha ! Czasami kolo naszych tamboo przechadzaja sie mlodziutkie, dzikie jaguary...

[link widoczny dla zalogowanych]

Na zdjeciach wyglada to naprawde pieknie!!!. Naturalnosc tego miejsca niestety, zakluca mi jeda rzecz chodzi o spelniajaca standardy europejskie TOALETE Very Happy

hehe zawsze można pójść za krzaczek , ale wtedy trzeba uważać na kudłate pająki , żeby jakiś nie zaplatał się w spodniach .

Skuteczność i doniosłość Szamańskich ziół nie podlega żadnej dyskusji i dlatego zamieściłem na własnej stronie; [link widoczny dla zalogowanych] link do tej strony.
Najmniej istotny jest wystrój toalety czy kolor papieru toaletowego.
Tu się liczy wyleczona psychika i ciało fizyczne z ewentualną narkomanią i alkoholizmem czy podobnymi w ciągu praktycznie jednej sesji jeśli poprawnie wykonana.
Racją jest też, że za te śmierdzące dolary można te wszystkie wspaniałości mieć. OCZYWIŚCIE !
Problem jedynie w tym, że aby na te śmierdzące dolary napluć, czy cokolwiek osiągnąć, trzeba je wpierw mieć, co nie dla wszystkich jest osiągalne.
W moim przypadku wygląda to tak;
Ja z żoną wyjad do Peru z Australii - koszt ca. 7 tys. US $
pobyt około 2 tygodnie, następne 4 tys. US $
Nieprzewidziane koszty towarzyszące conajmniej 1 tys. US $
No to mamy tych śmierdziuchów 12 tys. -jeśli tyle mamy. A ile ludzi ma?
W takim wypadku pozostaje korzystanie z tańszych środków.
Czyżby ich nie było? Oczywiście są, ale nie na tej stronie.

Jeśli ta strona, miałaby na uwadze rzeczywiście troskę o zdrową psychikę ludzi, a nie tylko właśnie o "śmierdzące " dolary, zamieściłaby i opcje może mniej skuteczne i bez szamana, ale dostępne dla ledwo wiążących koniec z końcem, czyli dla największej społeczności.
Takich psychodelików też nie brakuje i to wszędzie.

Pieknie!!!
Dla mnie raj, biorac jeszcze pod uwage cel dla ktorego tam mialbym sie udac.
Po prostu spelnienie mazen (jestem z zawodu fotografem taka wycieczka to dla mnie...brak slow)
Zastanawilem sie nawet nad 14 dniowa wersja 1795 $ nie jest tak najgorzej.
Ale cena biletu!!!!
Zabujstwo, drugie tyle jak nie wiecej. Mi w funtach wyszlo ponad 900!!!
Musze poczekac do przyszlego roku, a w tym roku sam, bez szamana Sad

I co- my tu gadu gadu o pogonia za czyms czego nie ma (slawa pieniadze kariera itp.)
A tu c...a bez tego nie da sie zyc. Nawet na uwolnienie sie od TEGO potrzebne jest TO chyba ze sie przeniesiemy do lasu. Co by nie bylo zbyt trafnym pomyslem bo bys my sie nie pomiescili tak malo ich zostalo Sad

Naprawde czasami mysle zeby pir...... tym wszystkim i sie przeniesc w gory, ale i tam nieda rady bez papirkow Sad

Zazdroszcze Ci Kuba
Pozdrawiam

Jeffa Nie marudz Razz

tylko pracuj sumiennie na ta wyprawe. Pieniadze to tylko srodki, nazbierasz dosc wystarczajaco srodkow to uzyskasz i cel a niema nic bardziej budujacego jak osiagniecie celu. I niemartw sie miewam chwile podobne do twoich gdy zrywam se plecy, mam problemy ze sciengani i kompletnie juz rozwalone nadgarstki a dostaje za to psie pieniadze i nikt nie docenia mojej pracy w wogle. Ale mam to gdzies bo wiem ze sa ludzie na tym swiecie gdzie wogle niemaja mozliwosci spelnienia swoich marzen i wiedza ze nigdy ich niespenia. Ja i Ty te mozliwosci mamy wiec z szacunku dla ludzi w gorszej sytuacji powinnismy je wykorzystac jak najskuteczniej sie da.

A Kubie nie zazdrosc tylko bier z niego przyklad przeciez on tez musial za cos poleciec do Peru a ryzem chyba nie placil Razz

. Badz wytrwaly w swoich poczynaniach hartujesz wtedy ducha.

Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczow z Iquitos.
Widze ze wywiazala sie mala klotnia o kibelek Very Happy

. Dla zwolennikow bardziej spartanskich warunkow sanitarnych mam pocieszajaca wiadomosc: otoz toaleta owa wyglada o wiele lepiej na zdjeciu, niz w realu, hehehe. Co nie zmienia faktu, ze osrodek jest super i prowadzony jest przez bardzo sympatycznego Wlocha ze Stanow, ktory zakochal sie w amazonskiej selvie i wybudowal wlasnie ten osrodek.

Ale Jacek twierdzi, ze wybuduje niedlugo jeszcze lepszy i polozony w jeszcze bardziej dzikim miejscu osrodek i ja mu wierze Very Happy

Zapewniam ze to nie klutnia tylko drobne nie porozumienie !!! a raczej niezrozumienie.

i tak ma byc - na tym forum nie bedzie negatywnych emocji, bo straty energetyczne w wyniku ich generowania sa bez sensu

Teraz akurat nie mam za duzo czasu, by popisac na forum, ale niedlugo powinienem miec go troche wiecej Smile

Pozdrawiam wszystkich uzytkownikow forum Smile

Wlasnie rzucilem pare setek nowych zdjec z ostatnich tygodni w Peru (z naszej nowej lokalizacji w Otorongo przy Rio Amazonas)! Jest takze wiele zdjec Maestro Eduardo Panduro ktory pracowal z Nami ostatnie 9 nocy a takze zdjecia naszego pierwszego oficjalnego Goscia "Kovi", ktorego mielismy przyjemnosc poznac i goscic u nas w Peru! Mamy takze sekcje ostatnich zdjec naszego pierwszego glownego Cocama Szamana: Juana Curico. Zdjecia leza na moim prywatnym Albumie jak narazie na Picasa Web:

[link widoczny dla zalogowanych]

Goraco pozdrawiamy i zapraszamy! Mamy nadzieje ze zdjecia i nasza nowa pozycja Kliniki Sacharuna przypadnie Wam do Gustu!

Jacek Slawek
Sacharuna Clinic

p.s. musze oczywiscie takze pochwalic sie moim pierwszym potomkiem synem Jeshua, ktory urodzil sie 14 Grudnia! Trzymajcie kciuki zeby zostal poteznym Szamanem! Wink

Gratuluje syna Jacek !!! oby rosl w zdrowiu i sile oby takze zostal Wielkim Szamanem Wink

Zdjecia Swietne, fajnie jak by w przyszlosci znalazy sie na stronie z opisem;]

siemano,

czy możecie napisać parę słów o tym jak rozwija się ośrodek, o

najbliższych planach, czy zainteresowanie waszym osrodkiem rośnie itd.

trzymam naprawde mocno kciuki za powodzenie waszych planów

poszerzania świadomości istot ludzkich i sam mocno wierzę że uda mi się

odwiedzic wasz lub inny osrodek tego typu w dorzeczu amazonki w tym

własnie celu.

Zastanawiałem sie nad najbliższymi wakacjami, nie wiem czy wypali z

różnych wzgledów (główny - money), ale jak nie tym razem to pewnie za

rok, o ile uda mi sie przygotowac moja świadomość (czyt. czystośćintencji)

do spotkania z ają Wink

na marginesie dodam tylko, że brakuje mi na forum relacji z podróży osób które odwiedziły osrodek... ludzie napiszcvie coś please!!!

bądźcie pozdrowieni bracia, ludzkość potrzebuje prawdy!!!

p.s gdzie w końcu leży wasz ośrodek? W Peru czy Ekwadorze